Funt brytyjski gwałtownie spadł po komentarzach premier Rachel Reeves, która stwierdziła, że Wielka Brytania może odnieść ogromne korzyści z przywrócenia relacji z Unią Europejską. Warto przypomnieć, że od początku tego roku rząd Partii Pracy dąży do zacieśnienia relacji z największym partnerem handlowym Wielkiej Brytanii, prawie sześć lat po Brexicie. Zaniepokoiło to inwestorów i traderów, z których wielu spędziło ostatnie sześć lat na dostosowywaniu się do obecnych ustaleń handlowych i modelu gospodarczego kraju.

Przemawiając we wtorek na szczycie Future Investment Initiative w Arabii Saudyjskiej, Reeves stwierdziła, że wyższe koszty handlu spowodowane Brexitem przyczyniły się do inflacji w Wielkiej Brytanii, która wzrosła prawie dwukrotnie powyżej celu Banku Anglii wynoszącego 2%. Dodała, że rząd obawiał się, że nowe porozumienie o wzmocnieniu relacji z UE – osiągnięte na początku tego roku – może "otworzyć puszkę Pandory", nawiązując do wieloletniej debaty krajowej na temat Brexitu, ale ostatecznie uznał, że reakcja była pozytywna.

"Jeśli spojrzeć na współczesną Wielką Brytanię, kiedy w maju osiągnęliśmy porozumienie z Unią Europejską w sprawie usunięcia niektórych barier i uruchomienia ambitnego programu mobilności, odczuliśmy poparcie społeczne" – powiedziała. "Oczywiste jest, że przywrócenie niektórych z tych relacji przynosi ogromne korzyści" – dodała.

Spadek funta odzwierciedla obawy rynku dotyczące potencjalnej niestabilności, która może wynikać z poważnych zmian w polityce handlowej. Inwestorzy ewidentnie preferują stabilność i przewidywalność, zwłaszcza w obliczu globalnej niepewności gospodarczej. Kolejnym krokiem będzie prawdopodobnie przeanalizowanie szczegółów proponowanej przez rząd strategii odbudowy relacji z UE. Rynek czeka na konkrety: które sektory skorzystają, a które stracą? Na jakie kompromisy jest gotowy Londyn? I jak może to wpłynąć na suwerenność narodową?

Odpowiedzi na te pytania zadecydują o przyszłej dynamice funta i ogólnej atrakcyjności inwestycyjnej Wielkiej Brytanii.

Jeśli chodzi o perspektywy techniczne dla EUR/USD, obecnie kupujący muszą skupić się na odzyskaniu kontroli nad poziomem 1,1675, którego przełamanie umożliwiłoby test poziomu 1,1700 i utorowałoby drogę w kierunku 1,1725, jednak realizacja tego scenariusza bez wsparcia dużych graczy będzie trudna. Najdalszym celem pozostaje maksimum na poziomie 1,1755. W przypadku spadku instrumentu handlowego w okolice 1,1645 spodziewam się aktywności ze strony kupujących. W przeciwnym razie warto poczekać na test 1,1620 lub rozważyć otwarcie długich pozycji z poziomu 1,1580.

Jeśli chodzi o perspektywy techniczne dla GBP/USD, kupujący funta muszą przełamać najbliższy opór na poziomie 1,3330, co otworzy drogę w stronę poziomu 1,3365, choć dalszy wzrost może okazać się trudny. Docelowym poziomem będzie strefa 1,3400. W przypadku spadku pary niedźwiedzie spróbują odzyskać kontrolę nad poziomem 1,3290. Udana próba może poważnie osłabić pozycję kupujących i zepchnąć GBP/USD w kierunku minimum na poziomie 1,3340, a następnie do 1,3220.